Kino pełni w naszym życiu wiele funkcji. Jedną z nich jest funkcja terapeutyczna. Nawet najlepsze dzieło nie zastąpi oczywiście rozmowy z przyjacielem czy psychologiem, ale może znacząco wpłynąć na nasze samopoczucie. Właściwie dobrany do sytuacji film jest w stanie uwolnić stłamszone emocje, skłonić do refleksji na temat zakończonego związku, a nawet pomóc stanąć na nogi. Dlatego, kiedy opłakujesz odejście ukochanej osoby, nie sięgaj po przypadkowe komedie romantyczne. Sprawdź poniższą listę przedstawiającą filmy na złamane serce. Każdy z nich pomoże ci na innym etapie radzenia sobie z zawodem miłosnym.
„Tamte dni, tamte noce” (2017)
Na początek – melodramat. Smutny film o miłości niemożliwej to idealny sposób na świeżo złamane serce. Nikt nie ma wtedy ochoty słuchać morałów, uczyć się życia ani wyciągać wniosków, a już na pewno oglądać słodkich komedyjek z happy endem. Wybraliśmy „Call Me by Your Name” z Timothée Chalametem i Armiem Hammerem w rolach głównych, by ból złagodzić włoskimi pejzażami i urzekającymi zdjęciami. Niemniej, każdy melodramat sprawdzi się zaraz po zerwaniu. Ostrzegamy jedynie przed filmem „Bliżej”, który może zadziałać jak gwóźdź do trumny, gdyż odbiera wszelką nadzieję na jakikolwiek szczęśliwy związek.
„500 dni miłości” (2009)
Ta przepiękna niezależna produkcja przedstawia 500 dni z życia Toma (Joseph Gordon-Levitt), który najpierw zakochuje się w uroczej Summer (Zooey Deschanel), a następnie próbuje radzić sobie z jej odejściem. Urok filmu Marca Webba tkwi w dopasowaniu kolorystyki i muzyki do zmieniających się nastrojów głównego bohatera, zaś jego siła i mądrość – w prostej, choć gorzkiej prawdzie, że rzadko bywamy bohaterami wielkich melodramatów, jakimi chcemy się widzieć po bolesnym rozstaniu. Związki dużo częściej, niż z powodu złośliwego fatum, rozpadają się dlatego, że ktoś po prostu nie czuł tego, co my. Uświadomienie sobie tego przykrego faktu działa wyzwalająco i pozwala ruszyć dalej.
„Kobiety pragną bardziej” (2009)
Kolejny film na naszej liście ma podobny walor edukacyjny. Od „500 dni miłości” różni się jednak tym, że dotyczy głównie związków, które skończyły się, zanim zdążyły się na dobre zacząć. Jego oryginalny tytuł, „He’s Just Not That Into You”, idealnie oddaje płynące z niego przesłanie. Wielu z nas wymyśla niestworzone wymówki dla osoby, która przestała pisać, dzwonić lub odbierać telefony. Używamy tłumaczeń i wymówek, którymi karmimy się, by odsunąć od siebie myśl o odrzuceniu. Tymczasem warto spojrzeć prawdzie w oczy, powiedzieć sobie „Nie zależy mu na tobie” i, zamiast tracić czas na fantazjowanie, otworzyć się na nowe znajomości.
„La La Land” (2016)
Nie każdy zawód miłosny musi wiązać się z tym, że partner lub partnerka nie byli aż tak zaangażowani jak my. Zdarza się, że miłość jest, ale po prostu nie wystarcza do szczęścia. „La La Land” to film, który przedstawia właśnie taką historię. Przez nagromadzenie piosenek, tańców i kolorów musical Damiena Chazelle’a może wydawać się słodki i uroczy. Opowiada jednak o bardzo przykrej sytuacji, gdy dwoje ludzi chce być razem, jednak ich wizje przyszłości za bardzo się różnią, by ich związek mógł się udać. Produkcja z Emmą Stone i Ryanem Goslingiem otrzymała aż 14 nominacji do Oscara i zdobyła 6 statuetek.
„Historia małżeńska” (2019)
Jeśli bardziej niż musicale cenisz kameralne dramaty, sięgnij po „Historię małżeńską”. Noah Baumbach przeprowadza w niej sekcję zwłok młodego małżeństwa – niegdyś opartego na miłości i wzajemnym szacunku – dziś pełnego wzajemnych żali i pretensji. Twórcy filmu są bardzo oszczędni w środkach, ukazując intymny obraz pary, która straciła umiejętność komunikowania się ze sobą. Reżyser stawia przede wszystkim na aktorstwo Adama Drivera i Scarlett Johansson, którzy za role Charliego i Nicole otrzymali nominacje do Oscarów. Produkcja była też nominowana w 4 innych kategoriach, w tym za najlepszy film.
„Jedz, módl się, kochaj” (2010)
Czujesz, że nadszedł już moment, by otrzeć łzy i ruszyć do przodu? Potrzebujesz nowej fryzury, nowego chłopaka i nowego życia? Zainspiruj się filmami, takimi jak „Jedz, módl się, kochaj” lub „Pod słońcem Toskanii”. Utwierdzą cię w przekonaniu, że świat nie kończy się na jednym nieudanym związku, a przed tobą jest jeszcze wiele wspaniałych przygód, miejsc i ludzi, których warto poznać.
„Zakochany bez pamięci” (2004)
Jako ostatni na naszej liście pojawia się „Zakochany bez pamięci”, w którym Jim Carrey stworzył jedną z najlepszych kreacji aktorskich w swojej karierze. Film opowiada historię Joela, który pewnego dnia dowiaduje się, że była dziewczyna wymazała go z pamięci. Postanawia ulżyć sobie w cierpieniu i uczynić to samo. Podczas zabiegu orientuje się jednak, że nie chce zapominać wszystkich wspólnych chwil z Clementine (Kate Winslet), ponieważ stanowią ważną część jego życia. Dzieło Michela Gondry’ego to dobry wybór na zakończenie procesu gojenia złamanego serca.
Wszystkie powyższe tytuły dostępne są na platformach streamingowych, takich jak Netflix, HBO GO czy Player, w ramach stałego abonamentu lub jednorazowego wypożyczenia. Znajdziesz tam również mnóstwo innych romansów, melodramatów i komedii, które sprawdzą się podczas leczenia ran po zerwaniu.