Produkcja „Avatar” to doskonały film z gatunku sci-fi, który od lat zaliczany jest do najlepszych filmów swojego gatunku. Jego reżyser – James Cameron – otrzymał za niego szereg prestiżowych nagród w branży filmowej, w tym aż 3 Oscary. Całość zrealizowana była z wielkim rozmachem, a efekty specjalne były tak kosztowne, że znacznie przewyższyły budżet innego kultowego filmu tego twórcy – „Titanica”.
Film opowiada o byłym komandosie, który – aby zyskać pełną sprawność fizyczną – musi stawić czoła pewnej misji. Program militarny o nazwie Avatar zakłada wysłanie mężczyznę na planetę Pandora, zamieszkaną przez enigmatycznych tubylców. Jake (w tej roli Sam Worthington) powoli nawiązuje przyjazne relacje z mieszkańcami Pandory, jednak nie wie, że z pozoru idylliczne miejsce okaże się dla niego śmiertelnie niebezpieczne.
Tym, co zasługuje na uwagę, jest sama produkcja. Film powstał dzięki połączeniu dwóch technik: 2D i 3D, co w 2009 roku było fenomenem na światową skalę. „Avatar” to także jeden z budżetowych rekordzistów. 237 milionów dolarów, bo tyle kosztowała produkcja, uplasowała film na 3. miejscu najdroższych filmów w historii kina. W 2022 roku widzowie upatrują premiery kontynuacji filmu – „Avatara 2”.
„John Carter”, czyli kinowy hit wytwórni Disney
Film „John Carter” z 2012 roku w reżyserii Andrew Stantona to brawurowa przygodówka z elementami sci-fi. Akcja filmu toczy się na Marsie, gdzie w tajną misję zostaje wysyłany weteran wojny secesyjnej. Niestety, na planecie staje się wplątany w zbrojny konflikt między dwiema wrogimi rasami. Dla Johna Cartera rozpocznie się prawdziwa walka o przetrwanie. To świetna historia dla wszystkich miłośników filmów z elementami fantasy.
W obsadzie filmu zobaczyć można m.in. Taylora Kitscha, Lynn Collins, Samanthę Morton, Willema Dafoe i Thomasa Hadena Churcha.
„Awatar: Legenda Aanga” – animowany serial dla fanów science fiction
Amerykański serial animowany „Awatar: Legenda Aanga” to propozycja, która spodoba się przede wszystkim młodszym widzom. Studio Nickelodeon wydało ten hit w 2005 roku, czyli na 4 lata przed pojawieniem się w kinach filmu „Avatar”. To historia o 4 krainach, w których mieszkają walczące ze sobą nacje. Każda z nich posiada władzę nad innym żywiołem. Tylko raz na pokolenie rodzi się legendarny Awatar, czyli postać, która panuje nad nimi wszystkimi. Jego misją jest zachowanie pokoju i równowagi. Wszystko komplikuje się, gdy ten bohater znika pewnego dnia.
Serial doczekał się aż 3 serii, które można oglądać na platformie Netflix. Serial anime „Awatar: Legenda Aanga” jest wciągający i zrealizowany na najwyższym poziomie. Fani gatunku z pewnością nie będą zawiedzeni.
„Ghost in The Shell”
Japońskie anime przeżywa obecnie swój renesans. Fani gatunku często powołują się na klasyki takie jak „Ghost in The Shell” z 1995 roku w reżyserii Mamoru Oshii. Akcja filmu dzieje się w 2029 roku, kiedy to komputery całkowicie zdominowały świat. To właśnie w sieci dochodzi do najpoważniejszych przestępstw. Dwójka agentów znajduje się na tropie niebezpiecznego hakera, który zagraża bezpieczeństwu całego świata. Tzw. Władca Marionetek wydaje się niedościgniony.
Inspiracją do stworzenia filmu był komiks o tym samym tytule. Warto jednak podkreślić, że twórcy zaczerpnęli jedynie fabułę jednego z wątków, a nie całości. To pokazuje, jaki potencjał mogą nieść ze sobą japońskie mangi.
Klasyka kina, czyli „Gwiezdne wojny”
Nie ma chyba widza, który nie kojarzyłby cyklu „Gwiezdne wojny”. Pierwsza część ujrzała światło dzienne w 1977 roku i praktycznie natychmiast podbiła serca miłośników filmów sci-fi na całym świecie. Ta amerykańska franczyza powstała na kanwie trylogii George’a Lucasa. Seria na stałe weszła do kanonu gatunku i odniosła niebywały komercyjny sukces, którego mogą pozazdrościć mu wszystkie inne fantastyczne cykle.
Bohaterowie filmu są widoczni w praktycznie każdej dziedzinie szeroko rozumianej kultury. Na podstawie serii powstały komiksy, seriale, książki, gry komputerowe, klocki Lego i wiele innych. Mimo swojego wieku „Gwiezdne wojny” zyskują coraz większą liczbę fanów, bez względu na wiek i płeć. To jedna z tych produkcji, które po prostu wypada znać. Seria łączy pokolenia. Z powodzeniem może obejrzeć go dziadek, ojciec i syn, a przy tym każdym z nich znajdzie w cyklu coś dla siebie.
Dzięki nowoczesnej technologii filmy z gatunku science fiction są coraz bardziej spektakularne, a efekty specjalne zapierają dech w piersiach. Postęp widać przede wszystkim, gdy porównamy ówczesne produkcje z tymi sprzed 20–30 lat. Polecane w zestawieniu filmy podobne do „Avatara” muszą znaleźć się na liście obowiązkowej, każdego zwolennika gatunku. To ponadczasowe perełki, które już zawsze będą cieszyć się dużą popularnością i nigdy nie zejdą z ust prawdziwych fanów fantastyki. Już czas zapoznać się z nimi wszystkimi! Jeśli jeszcze nie znasz tych tytułów, to z pewnością nie pożałujesz seansu!