W odpowiedzi na niezadowalające przychody Netflix zapowiedział ostrzejszą walkę z tymi subskrybentami, którzy praktykują share economy. Wieloletni lider streamingu filmów i seriali zyskuje coraz poważniejszą konkurencję. Jeśli chodzi o zastanawiające się nad danym abonamentem osoby, możliwość „optymalizacji kosztów” może być jednym z głównych czynników decyzyjnych. Dla zarządzających Disney Plus dzielenie kont stanowi zrozumiałe postępowanie, jednak nie zamierzają oni dawać swoim klientom pełnej swobody. Standardowo jeden użytkownik może utworzyć 7 profili – domyślnie przeznaczonych dla członków najbliższej rodziny, w jednej z siedmiu kategorii wiekowych. Firma zapowiada dokładny monitoring „nietypowych logowań” i pogłębioną analizę skali odpłatnego udostępniania loginów i haseł innym przez subskrybentów. Sprawdź, co warto wiedzieć o dzieleniu kont na nowej platformie!
Najważniejsze zasady Disney+ Dzielenie kont w ramach jednego gospodarstwa domowego
Pełen dostęp do dzieł współczesnej kultury wideo to kosztowna rozrywka. Dla wielu osób jest to bardziej potrzeba, której realizacja pozwala uniknąć wykluczenia przez brak znajomości wszystkich kontekstów i nawiązań w rozmowach. Nic dziwnego, że internauci chcą rozłożyć koszty abonamentów na kilka osób. Problem zaczyna się, kiedy dzielenie kont ulega przekształceniu w metodę dodatkowego zarobku.
Disney+ dzielenie kont w praktyce
Disney+ pozwala na jednoczesne oglądanie różnych treści na 4 urządzeniach – nie ma technicznej możliwości, by każda z 7 osób przypisanych do profili w ramach jednego abonamentu mogła obejrzeć sobie w dowolnej chwili to, na co ma ochotę. Ciekawostką jest funkcja Group Watch, która umożliwia synchronizację obrazu na 6 ekranach jednocześnie. Warunkiem jest to, że wszyscy oglądający łączą się z usługę z tego samego regionu. Dodatkowo treści do oglądania w trybie offline można zapisywać na maksymalnie 10 urządzeniach. To reguły stworzone z myślą o najbliższej rodzinie, która mieszka pod jednym dachem. Co jednak się stanie, jeśli użytkownik Disney Plus dzielenie kont potraktuje w zupełnie inny sposób?
Nieuprawnione dzielenie się kontem Disney+ może mieć poważne konsekwencje
Internauci mają swoje sposoby, by obejść ograniczenia nakładane przez serwisy VOD. Kwestię limitu aktywnych jednocześnie urządzeń „rozwiązywano” np. poprzez wewnętrzne ustalenia w grupie, kto i w jakich godzinach będzie korzystał z usługi. Praca na różne zmiany pozwala całkiem łatwo znaleźć nieznajomą osobę, która chętnie przyjmie na siebie część kosztów abonamentów albo będzie płacić wynikającą z „dżentelmeńskiej umowy” sumę za podanie loginu i hasła. Dla Disney+ dzielenie kont w ten sposób jest niedopuszczalne, władze koncernu zapowiadają walkę z takim postępowaniem.
Dlaczego dzielący konto w taki sposób dużo ryzykują?
Regulamin usługi – tutaj nazywany umową subskrypcji – zapewnia poufność danych użytkownika (adres e-mail, szczegóły metody płatności itp.) od strony technicznej. Tylko wyciek informacji zawiniony przez usługodawcę byłby podstawą do zgłaszania jakichkolwiek roszczeń wobec Disney Plus. Dzielenie kont i przekazywanie wrażliwych danych dzieją się na wyłączną odpowiedzialność subskrybenta. Osobom z tego samego gospodarstwa domowego, co właściciel konta, serwis zapewnia identyczny zakres ochrony przekazywanych danych.
Disney Plus może aktywnie przeciwdziałać dzieleniu kont
Kierownictwo firmy zapowiada, że w początkowym okresie będzie monitorować sytuację. Ma do tego odpowiednie narzędzia, a zgodę na ich używanie wyraża każdy, kto zarejestrował się w usłudze i aktywnie z niej korzysta. Zautomatyzowana kontrola ma dotyczyć zwłaszcza nietypowych logowań na konto, czyli m.in.:
- autoryzowania dostępu dla dużej liczby urządzeń;
- łączenie się z kilku różnych krajów;
- wykryte sposoby maskowania połączeń (np. VPN);
- radykalna zmiana gustu filmowego na koncie lub profilu.
Nie wiadomo, jak długo Disney+ będzie zbierać i analizować dane o sposobie korzystania ze swojego VOD, zanim podejmie dalsze decyzje w sprawie dzielenia się kontami przez użytkowników. Warto śledzić wszelkie zmiany w regulaminie, by uniknąć ewentualnych nieprzyjemności za „elastyczne” podejście do umowy subskrypcji. W razie zaostrzenia polityki firmy już obecne zapisy pozwalają na karanie nieuczciwych klientów:
- tymczasowym zawieszeniem konta;
- permanentnym zablokowaniem/usunięciem konta;
- innymi roszczeniami z tytułu łamania licencji dotyczącej praw autorskich (dzielenie kont można uznać za publiczne wyświetlanie lub korzystanie z usługi w celach komercyjnych i biznesowych).
Czy dzielenie konta Disney+ z rodziną i przyjaciółmi jest dopuszczalne?
Z formalnego punktu widzenia nie jest to akceptowalne, ale w swoich zapowiedziach koncern medialny dał do zrozumienia, że nie będzie ścigać każdego „wykroczenia”. Wyzwaniem dla usługodawcy streamingu są osoby, które czerpią korzyści ze sprzedaży dostępu do kont. Stosunkowo niewielkie i raczej zamknięte grono widzów może liczyć na względny spokój – przynajmniej na ten moment.
Aktualną politykę Disney Plus w sprawie dzielenia kont można streścić jako „tropić oszustów i złodziejaszków, tolerować zwykłych klientów, których działania mieszczą się w granicach rozsądku”. Czas pokaże, czy tak samo będzie za kilka miesięcy albo lat.